Tak, tak – namawiam Cie do lenistwa. Bądź leniwy i wygrywaj!
Hola, hola. Masz lekceważyć polecenia szefa, grać godzinami w gry, oglądać serial za serialem? Kto zarobi pieniądze na spłatę kredytu za mieszkanie, wakacje i życie na jako takim poziomie?
Racja, takie lenistwo może zaprowadzić Cie nad przepaść. W równie niefajne miejsce trafisz będąc „zajętym”.
Na liście rzeczy do zrobienia masz 10 punktów. Od rana wiesz, że nie ma szans żeby wszystkie wykreślić. Biegniesz ze spotkania na spotkanie. Odpisujesz i odbierasz tony e-maili, a telefon przyrósł Ci do ręki. Ciągle ktoś lub coś Cie rozprasza (kolega chce porady, przyszedł sms, kolejny e-mail wskoczył na monitor, nowy sms…).
Jesteś super „zajęty”. A przecież roboty i tak nie przerobisz.
Pomyśl chwilę – czy po takim dniu jesteś bliżej realizacji swoich marzeń? A po tygodniu, miesiącu?
[FM_form id=”10″]
Zarobisz więcej pieniędzy, dostaniesz podwyżkę, masz gwarancję, że nie stracisz pracy, rozpiera Cie duma z dobrze wykonanej pracy, masz poczucie, że dołożyłeś coś od siebie dla firmy, została Ci energia na hobby, wartościowe spędzenie czasu z dzieckiem czy partnerem?
A może tylko wykreśliłeś 4 zadania z listy, którą spisałeś rano…
Znasz zasadę 80/20 zwaną też zasadą Pareta? Mówi, że większość efektów pochodzi z mniejszości wysiłków. Dlatego zamiast robić wszystko, koncentruj się na tym co jest najważniejsze.
Dawno, dawno temu, pracowałem w pewnej redakcji. Pisałem teksty krótkie, dłuższe, przede wszystkim tematy, które mi się podobały choć niekoniecznie w guście masowego czytelnika. Miałem też koleżankę, która robiła pewniaki – rzeczy, które redaktorzy lubili dawać na „jedynkę” oraz dłuższe materiały do wydania weekendowego.
Zgadnij, kto zarabiał więcej i mniej wysiadywał w firmie?
Tak, zgadłeś.
Ja byłem zajęty, a koleżanka wiedziała na czym się skupić żeby mieć najlepszy możliwy wynik (w tym wypadku wierszówkę).
Mój przyjaciel Paweł P. Reszka nie rozdrabnia się. Od lat wytrwale, wbrew wszelkim przeciwnościom, pisze coraz lepsze i lepsze reportaże. Kilka dni temu Paweł wspiął się na Mount Everest o którym marzą wszyscy reportażyści – jego książka „Diabeł i tabliczka czekolady” dostała nagrodę im. Ryszarda Kapuścińskiego.
Sukces to skupienie talentów, pieniędzy, czasu i energii na jednym priorytetowym kierunku żeby uzyskać zamierzony efekt – podkreśla Rory Vaden w książce „Procrastinate on Purpose”
Każdy z nas jest na innej życiowej prostej (lub zakręcie). Wygrasz jeśli zdecydujesz, co masz zrobić żeby więcej zarabiać, mieć lepsze relacje z bliskimi, realizować się, a potem to zrobisz. Pozostałe sprawy – mało ważne – traktuj w leniwy sposób.
Każdy człowiek ma określone zasoby czasu i energii, jeśli więc będziesz starał się wydatkować je na wszystko po trochu, niewiele dokonasz. Musisz zajmować się mniejszą liczbą spraw, która zaczną przynosić większe efekty, a nie rozmieniać się na wiele różnych zajęć, z mizernym skutkiem – radzi Gary Keller w „Jednej rzeczy”
To jest „lenistwo” do którego Cie namawiam.
Zatem, jak stać się „sprytnym leniwcem”?
WYBIERZ JEDNĄ, JEDYNĄ RZECZ JAKĄ MOŻESZ ZROBIĆ
„Jaką jedną rzecz mogę zrobić żeby wszystko inne stało się nieistotne lub łatwiejsze?” – niech stawianie sobie takiego pytania stanie się twoim nawykiem.
WYZNACZ CELE I DROGĘ DO ICH OSIĄGNIĘCIA
O jedną rzecz pytaj myśląc o tej chwili, tym dniu, tygodniu, miesiącu itd. Co możesz zrobić w tym tygodniu żeby wszystko inne stało nieważne lub łatwiejsze?
Znajdź odpowiedź myśląc o życiu duchowym, zdrowiu, życie osobistym, pracy, biznesie, finansach, relacjach.
Gary Keller radzi:
- wyznacz cel życiowy
- pomyśl – w oparciu o cel życiowy – „jaką jedną rzecz mogę zrealizować w ciągu kolejnych 5 lat?”
- potem w podobny sposób zapytaj o cel na jeden rok, na miesiąc, na tydzień, na dziś i na teraz
ZAPLANUJ DZIEŃ
Na listę rzeczy do zrobienia nie wpisuj więcej niż trzy zadania. Wśród nich wybierz to jedno najważniejsze. To diabelnie trudne – wiem z własnego doświadczenia. Jednak warto!
(Przeczytaj jak być niebywale dobrym w planowaniu)
BLOKUJ CZAS NA NAJWAŻNIEJSZĄ RZECZ
Codziennie zaplanuj czas na zrobienie jednej najważniejszej rzeczy. Idealnie jeśli będzie to jeden blok – eksperci mówią o minimum 4 godzinach.
Jeśli to niemożliwe – rozrzuć ten czas po całym dniu. Tak jak Stephen King, który na początku kariery robił na etacie i wykorzystywał niemal każdą wolną chwilę (np. przerwę na lunch) żeby pisać.
NAUCZ SIĘ MÓWIĆ „NIE”
To może być bardzo trudne. Zauważ ile razy codziennie różni ludzie chcą żebyś coś dla nich zrobił, pomógł, poradził, wyręczył itp.
Pamiętaj: za każdym razem kiedy mówisz czemuś „tak”, musisz innej sprawie powiedzieć „nie”. Np. realizacji swojego marzenia.
Ludzie mówią “tak” zbyt często. Ja mówię „nie” dla większości spraw. Jestem bezlitosny w unikaniu lub eliminowaniu zadań jeśli tylko zauważę, że nie przyniosą większej wartości – stwierdza Cal Newport, profesor z Georgetown University.
(Przeczytaj więcej jak skutecznie mówić “nie”)
NIE DAJ SIĘ SPRAWOM „NIECIERPIĄCYM ZWŁOKI”
Żeby wyczyścić swoją listę zadań ze spraw tylko pozornie ważnych i pilnych, przepuść każdy punkt przez sito pytań:
- czy mogę je wyeliminować?
- czy mogę je zautomatyzować?
- czy mogę je delegować? A jeśli żadne z powyższych rozwiązań nie jest możliwe:
- czy to zadanie może poczekać? Jeśli trzeba zrobić je natychmiast, to wyłącz telefon i skrzynkę e-mail, zamknij drzwi i zrób to.
Dzięki temu prostemu zabiegowi będziesz bardziej skupiony na naprawdę ważnym zadaniu.
WYKORZYSTAJ NATURALNE „LENISTWO”
Zdradzę Ci sekret. Nie ma ludzi leniwych. Kropka.
Ewolucja wdrukowała „lenistwo” w nasze mózgi i w naszą naturę. Automatycznie szukamy rozwiązań, które kosztują nas mniej energii, ale często lekceważymy tą naturalną skłonność. To dlatego wiele przedsięwzięć kończy się niczym kiedy opadnie pierwszy entuzjazm.
Zmiana zachowania kosztuje po prostu zbyt dużo energii – zauważa neurolog Eric Haseltine.
Żeby odnieść sukces wykorzystaj naturalne „lenistwo” zamiast z nim walczyć. Np. rozbijaj duże, przerażające cele, na małe, łatwe do połknięcia zadania.
Jeśli zniechęca Cie pomysł wyznaczanie celów na życie, 5 lat, rok, miesiąc i tydzień, to nie rób tego na raz. Jednego dnia przemyśl i zapisz tylko jeden cel.
Jak się zjada słonia? Po kawałku.
ODPOCZYWAJ, ODPOCZYWAJ, ODPOCZYWAJ
– Raz na jakiś czas zdrowe lenistwo jest wskazane. Po prostu byśmy się zajechali. Nie można non stop cisnąć, pracować, gonić. Raz na jakiś czas reset jest potrzebny. Żeby wpadły nowe pomysły, żeby nad nowymi rzeczami się zastanowić – stwierdza Bartek Popiel z Liczysiewynik.pl
To podczas odpoczynku masz szansę odkryć np. patent na dorobienie dodatkowych pieniędzy, rozwiązanie życiowego problemu lub wymyślenie – mocno trzymam kciuki – nowego Facebooka.
Ludzie, którzy naprawdę odnoszą sukces, nie skupiają się wyłącznie na wymyślaniu nowych idei. Są skuteczni ponieważ mają czas żeby nie być skoncentrowanym i angażować się w różne działania takie jak gra w golfa – stwierdza psycholog Emma Seppälä.
Przeznacz trochę czasu każdego dnia (a może więcej niż trochę) na coś co sprawia Ci przyjemność i nie jest związane bezpośrednio z celem do którego dążysz. To może być bieganie, fitness, jeżdżenie na rowerze, czytanie czy spacer. Bez wyrzutów sumienia!
15 minutowa przerwa na „bezmyślność” czy marzenie poszerzy twoją uwagę, a twój umysł będzie bardziej kreatywny. To się nie stanie jeśli będziesz stale nadmiernie skoncentrowany na problemie – zachęca Scott Barry Kaufman z Uniwersity of Pennsylvania.
Chodzenie jest takim świetnym „bezmyślnym” zajęciem, które zrobi Ci dobrze.
BIERZ PRZYKŁAD Z LUDZI, KTÓRZY ODNIEŚLI SUKCES
Dla każdego z nas sukces oznacza co innego. Żeby nie wdawać się w dyskusję, weźmy ludzi, których zazwyczaj kojarzymy z sukcesem, czyli milionerów.
Ludzie wielkich osiągnięć, Richardowie Bransonowie czy Warrenowie Buffetowie tego świata, skupiają się na istotnych zadaniach, inwestują swój czas w sprawy, które przyniosą zyski w przyszłości. Wiedzą, że nie chodzi tylko o dziś; celowo decydują się na zakończenie jednej sprawy, ale takiej, która stworzy lepsze jutro – podkreśla Rory Vaden
TERAZ PORA NA WĄTPLIWOŚCI
Moja praca polega na ciągłym odbieraniu telefonów, pisaniu i czytaniu e-maili i chodzeniu na narady.
Nawet w takiej sytuacji możesz pomyśleć co ułatwi Ci życie. Oto przykłady, które przychodzą mi do głowy:
- pod koniec dnia wyczyść do zera skrzynkę e-mail
- nauczy się unikać rozpraszaczy, które kradną twoją energię i czas (np. wchodzenie na Facebooka co 10 minut czy niekontrolowanych pogawędek z kolegami)
- wieczorem przygotuj się na następny dzień: wybierz ubranie, spakuj rzeczy, które masz zabrać, przygotuj przekąski
No dobra, ale mi się opłaca brać nadgodziny i angażować w różne akcje firmy.
Tak strategia może być do pewnego stopnia skuteczna. Rozważ, proszę, słowa Gary’ego Kellera, o presji, która wiąże się z nowymi obowiązkami, które bierzesz na barki.
Wraz z presją pojawiają się negatywne konsekwencje: niedotrzymane terminy, niezadowalające rezultaty, nadmierny stres, nadgodziny, bezsenne noce, niezdrowa dieta, brak ćwiczeń i utracone okazje do spotkań z rodziną oraz przyjaciółmi – a wszystko to w imię osiągnięcia celu, który da się zrealizować znacznie prostszymi środkami, niż mogłoby się wydawać – podkreśla Keller.
Nie chcę być egoistą i odludkiem, który odmawia wszystkim, bo jest skoncentrowany na swojej jednej rzeczy
Tak, nie chodzi o to, żeby zmienić się w takie indywiduum.
Dlatego każdego dnia wyznacz sobie czas kiedy zajmiesz się swoją najważniejszą sprawą. Broń go z całych sił. Wtedy mówisz grzeczne acz zdecydowanie „nie” wszystkiemu innemu. I każdego dnia zaplanuj czas na mówienie „tak” – przyjacielowi, dziecku, współpracownikom.
W moim życiu zapanuje chaos jeśli zacznę być „leniwym” w niektórych sprawach
To prawda. Nieład jest nieodłączoną konsekwencją skupienia się na jednej rzeczy. Pewne sprawy nie zostaną załatwione inne będą kusiły żeby się nimi zająć.
Jeśli dążysz do wybitnego sukcesu, nie masz szans na uniknięcie chaosu – stwierdza autor „Jednej rzeczy”.
Są sprawy takie jak np. dzieci, przyjaciele, superważne zlecenia których nie można lekceważyć. Trzeba pomysłowości żeby pogodzić je z Twoją najważniejszą rzeczą.
Lubię jak coś się dzieje, jestem zaangażowany w różne sprawy. Lenistwo nie jest dla mnie.
Jasne. Może jednak odrobina “dobrego lenistwa” dobrze Ci zrobi? Warto to rozważyć. Szczególnie jeśli chcesz być kreatywny i wykonywać pracę, która ma znaczenie i nie sprowadza się do wysyłania e-mail. Wtedy potrzebujesz skupienia i wykorzystania rzadkich umiejętności, które masz.
Stając się trudnym do osiągnięcia, unikając nowinek technologicznych, odpowiadając nieśpiesznie na e-maile, ignorując memy, odrzucając zaproszenie na kawę, odpierając „niecierpiące zwłoki” sprawy i spędzając całe dnie poza biurem pracując nad jednym pomysłem – to typ „leniwego” zachowania, który potrafi zmienić świat – przekonuje Cal Newport, profesor z Georgetown University.
Zgodzisz się z nim? Przeczytaj o ludziach, którzy tak postępowali i odnieśli sukces.
I na koniec słówko od Warrena Buffeta:
Różnica między ludźmi, którzy odnieśli sukces i tymi, którzy odnieśli wielki sukces polega na tym, że ci drudzy mówili “nie” prawie wszystkiemu