Wstyd mi, przyznaję. Wstyd mi kiedy przypominam sobie ile razy złamałem dane sobie słowo. Miałem jeść mniej słodyczy, kłaść się wcześniej spać i wcześniej wstawać, codziennie medytować. Było tego więcej, pozwól, że zwierzę się tylko z trzech grzeszków. Masz podobny kłopot? Jeśli tak, to może Ci się przyda któryś z tych sposobów na dotrzymanie postanowienia.
Zaczynamy z grubej rury.
1. Stówka dla kolegi
Daj żonie/meżowi/dziewczynie/konkubinie/koledze z którym wynajmujesz stancje 5, 10, 20, 50 a może nawet 100 zł. Umówcie się tak: jeśli wykonasz określone zadanie, zwraca ci pieniądze. Jeśli nie dotrzymasz obietnicy –”kaucja” jest jego (jej). Miałeś w sobotę do godz. 10 wyjść z domu żeby pobiegać i nie zrobiłeś tego? Twój partner jest bogatszy o 20 zł. Pobiegłeś? Pieniądze wracają do ciebie. W pierwszej chwili pomysł może się wydać dziwny, ale sam wiesz, że nic tak nie motywuje jak pieniądze, które można zarobić lub stracić.
Skoro jest kij, to w drugim ręku powinna być marchewka.